Pierogi leniwe robiłam wielokrotnie z różnych przepisów i zawsze wychodziły mi jakieś rzadkie. Te dzisiejsze wyszły idealnie. Gdy czytacie przepis, to może się wydać dość skomplikowany, da się go jednak uprościć. Ziemniaki miałam z poprzedniego dnia, a zamiast przepuszczać przez maszynkę, utłukłam ziemniaki razem z serem, tłuczkiem do ziemniaków. Ciasto serowo-ziemniaczane trzeba przerabiać natychmiast po przygotowaniu. Pozostawione traci elastyczność, "wolnieje". Przepis pochodzi z książki "Nie tylko dla jaroszów" Zofii Zawistowskiej.