Przepis pochodzi z książki Siostry Anastazji i nosi nazwę rodzynkowiec. W moim wykonaniu powinien się nazywać wiśniowiec, ponieważ zamiast rodzynek daję wiśnie, które mi zostają po zrobieniu nalewki wiśniowej.
Składniki
Wykonanie
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i żółtka. Dodać mąkę zmieszaną z proszkiem i lekko wymieszać. Wylać na formę do pieczenia i piec w temp. 180 stopni C około 30 minut. Wystudzony biszkopt przekroić na 2 placki.
Rodzynki moczyć przez całą noc w spirytusie lub rumie. Na drugi dzień rodzynki odsączyć. Alkohol zachować.
Ugotować budyń. Masło utrzeć, dodając po łyżce przestudzony budyń.
1/2 kostki masła ogrzać i rozpuścić w nim czekoladę mleczną i gorzką. Dodać rodzynki i połowę alkoholu.
Jedną część biszkoptu posmarować dżemem, przełożyć połową masy budyniowej. Przykryć drugą połową biszkoptu i skropić drugą połową alkoholu z rodzynek.
Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz blog może działać lepiej.
W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.
Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia.